Realizacja projektu polegająca na przebudowie zaniedbanego skweru, wydawać by się mogło, że potrwa chwile, ale rzeczywistość okazał się zupełnie inna.

Wiadomo, iż po ogłoszeniu wyników we wrześniu 2015, zadania zaplanowane do realizacji w 2016 rozpoczynają się od 01.01.2016. Zatem trzy miesiące właściwie „zawieszenia” nas nie przerażało, myśląc, iż z Nowym Rokiem wszystko ruszy z kopyta. Czekaliśmy cierpliwie. Cisza przeciągnęła się do około marca, kiedy zintensyfikowaliśmy kontakt z urzędem Miasta, a dokładnie odpowiedzialnym wydziałem czyli Miejskim Zarządem Ulic i Mostów. A procedury są nieubłagalne. W pierwszej wersji zaplanowano wykonanie prac na kwiecień, jednak w marcu było już wiadomo, iż termin nie jest możliwy do zrealizowania. Pod koniec lutego otrzymaliśmy pierwszy plan sytuacyjny sporządzony przez pracownię architektoniczną, na który nanieśliśmy swoje sugestie i uwagi. Po akceptacji poprawionego planu sytuacyjnego, miasto planowało przystąpić do ogłoszenia przetargu. Przygotowywanie dokumentacji było czasochłonne, wymagające wielu ustaleń i finalnie pod koniec czerwca ogłoszono przetarg. Na początku lipca nastąpiło otwarcie ofert, i na szczęście zgłosiła się jedna firma budowlana gotowa do wykonania powierzonego zadania. Plan zakładał zakończenie prac w ciągu miesiąca. Bardzo chcieliśmy, aby ukończony skwer został na Święto Giszowca, które w tym roku było zorganizowane z uwagi na 110 lat dzielnicy, odbywające się w dniach 3-5 września 2016r.

Dnia 13 sierpnia 2016 wjechał ciężki sprzęt w postaci jednego traktorka i rozpoczęły się prace na skwerze. Jakież było nasze zdziwienie, gdy następnego dnia nikt się do pracy nie pojawił. Szybka interwencja w mieście upewniła nas, iż to chwilowy przestój. Ale wiadomo, że przeciągnie się wykonanie w czasie, bo jak to zwykle bywa, nie dało się wszystkiego przewidzieć. A chodziło o drzewa i krzewy – nie można niczego ruszyć, w związku z czym konieczne było dostosowanie planu sytuacyjnego do zaistniałej sytuacji i drzew…

I w końcu nastąpił ten dzień, kiedy ekipa powróciła i na dobre rozpoczął się remont skweru. Niestety na Święto Giszowca wszystko było rozkopane… Ale prace przebiegały bardzo szybko i pomyślnie. W szybkim tempie zaczęły pojawiać się obrzeża betonowe mówiące o tym, gdzie przebiegać będą alejki spacerowe, kable pod latarnie zostały przebudowane. Miło było obserwować codziennie poruszające się do przodu prace. Jedynym uciążliwym elementem takich prac był wszechogarniający hałas, niekiedy od 5.00 rano. Ale świadomość, ze to chwilowe i potem będzie pięknie, niwelowała nawet takie niegodności. Zainteresowanie sąsiadów tematem prac na skwerze znacznie się wzmożyło. Zaobserwowaliśmy, że mimo brak kostki chodnikowej, już tamtędy przechodzą ludzie, mieszkańcy osiedla, wychodzą na spacer. Z chwilą wyłożenia alejek spacerowych skwer stał się ważnym ciągiem komunikacyjnym na osiedlu. Nastał moment postawienia latarni parkowych. Nie wyobrażaliśmy sobie nawet, że będą tak jasno świecić.

I na koniec informacja, iż skwer został ukończony, ale…zawsze jest jakieś ale – ławki, kosze na śmieci, stojaki rowerowe i elementy zabawowe dla dzieci będą za około 6 tygodni z uwagi na inny przetarg. Także oczekiwanie na efekt zupełnie końcowy trwa. Dodatkowo trwają rozmowy o nasadzenia kwiatów na terenach zielonych.

Fotografie pokazują skwer pierwszego dnia po rozbłyśnięciu latarni…efekt powala.

Autor: Joanna Król  - Pracownik samorządowy, społecznik

o180 Kreatywnie Pozytywnie - Agencja Reklamowa
Banner PROJEKTPLUSARCHITEKCI
Baner_Meble_Hubertus

Używamy Cookie

Ta strona używa cookie
zgodnie z ustawieniami
Twojej przeglądarki.
Czytaj więcej

Wyrażasz zgodę?

TAK
NIE